Przygody w stylu weird
Joanna Stryjczyk
Autorka scenariusza Wioleta Detyniecka i ilustratorka Aneta Szczypczyk tworzą opowieść, która doprawia konwencję przygodowo-sensacyjną elementami magii i dziwności.
Tajemnica starszej pani to pierwszy tom nowego cyklu komiksowego dla dzieci z wczesnej podstawówki firmowanego przez Kulturę Gniewu. Czy autorki stworzyły na tyle przekonujący świat i bohaterów, aby czytelniczki i czytelnicy chcieli im towarzyszyć przez kolejne tomy?
Główna bohaterka, Rózia, często się przeprowadza wraz z rodziną z powodu pracy mamy archeolożki. Tym razem mama dostała pracę w miasteczku sąsiadującym z wielką puszczą w pobliżu wykopalisk. I od razu dwie ważne cechy: po pierwsze ta rodzinka nie jest tradycyjna. Uwielbia przeprowadzki, to mama nosi tu spodnie, a do tego delikatnie podkrążone oczy u rodziców i dzieci mogą sugerować związki ze sprawami nie z tego świata. Po drugie natura puszczy została potraktowana przez rysowniczkę z czułym humorem i dostała od niej całe bogactwo życia: zwierzęta mają ludzkie miny i zachowania, a rośliny oczy i buźki.
Rózia wyrusza na eksplorację nowego miejsca i od razu zaprzyjaźnia się z miejscową dziewczynką. Poznaje ekscentryczną staruszkę-sąsiadkę z rockandrollową przeszłością oraz jej niecodziennie zachowującą się kozę. Odkrywa nietypowych mieszkańców jeziora i pozostałości dawnego plemienia zwiastujące zagadki w stylu Pana Samochodzika. W zawiązaniu dostajemy zatem intrygujący nadmiar, który niesie ryzyko że w przeskokach akcji będzie za dużo zbiegów okoliczności i dei ex machina, a kilkulatki mogą być oszołomione liczbą wątków i informacji.
Może się zatem okazać, że w tej historii jest za dużo dobrego: elementy magiczne, obyczajowe i przygodowe nawiązują do różnych konwencji opowiadania i ich spójne połączenie na pewno wymaga sporych akrobacji. Nie jest jednak nigdzie powiedziane, że umysł młodych czytelników najchętniej podąża już wytyczonymi ścieżkami.