Przenikanie światów
Jakub Rawski
Najnowsza powieść Justyny Hankus Poświst. Folk noir już w podtytule zdradza przyjętą konwencję gatunkową. Podobnie jak we wcześniejszej książce Dwie i pół duszy (2023) pisarka łączy elementy folkloru, przesądów, opowieści ludowych z estetyką noir. I czyni to niezwykle sprawnie.
Świat w powieści jest co prawda dychotomiczny, skonstruowany na bazie relacji wieś – miasto, peryferia – centrum, przeszłość – teraźniejszość, sacrum – profanum, dobro – zło, realne – fantastyczne, ale wszystkie te elementy przenikają się i oddziałują na siebie. Wskazane, pozornie wykluczające się, kategorie wpisują się w fabułę nasyconą dziwnym, mrocznym, niepokojącym klimatem. Także w kompozycji powieści uwidacznia się dwudzielność: w części pierwszej akcja rozgrywa się w latach 30. w Krzemiennej, a w części drugiej wydarzenia mają miejsce współcześnie w Warszawie. Ale jak się okaże, przeszłość ma przemożny wpływ na teraźniejszość.
Hankus wpisała się w nurt, który w ostatnich latach przeżywa renesans w polskiej literaturze, czyli świadomego czerpania z mitologii słowiańskiej; dość wspomnieć przykładowo Starą Słaboniową i spiekładuchy Joanny Łańcuckiej, Baśń o wężowym sercu Radka Raka, Gałęziste Artura Urbanowicza czy Krzywdę Pawła Rzewuskiego. Tytułowy Poświst to według wierzeń Słowian demon wiatru, uważany za zwiastun śmierci. Olbrzymi, apokaliptyczny huragan, który nawiedza Krzemienną, jest jego emanacją. W powieści nie brakuje innych duchów i demonów słowiańskich, współistniejących z postaciami z wierzeń chrześcijańskich: Święty Nepomucen schodzący z pomnika, Utopiec Jaś mieszkający w studni, latawice z wierzb; pojawiają się również duchy opiekuńcze, jak inkluzy, ale nie brakuje też tych niebezpiecznych i krwiożerczych, które reprezentuje w utworze południca. Hankus sięgnęła też do regionalnej mitologii mazurskiej – jedną z bohaterek, Agatę Rojową, gospodynię plebanii, dawniej wspierał chobold (strażnik ogniska domowego pod postacią ptaka), występujący w utworze wraz z kłobukiem – kogutem, który jest upiornym zwiastunem nieszczęścia.
Warstwie mitologicznej Pośwista, pozwalającej przyporządkować powieść do polskiej odmiany realizmu magicznego, która charakteryzuje się łączeniem mimetycznej kreacji świata przedstawionego z elementami słowiańskimi i magicznymi, ulokowanymi najczęściej na prowincji (co znakomicie widać w Prawieku i innych czasach Olgi Tokarczuk lub Opowieściach galicyjskich Andrzeja Stasiuka), towarzyszy nie mniej ważna warstwa egzystencjalna i społeczna. Pisarka przekonująco wykreowała obraz rzeczywistości polskiej wsi okresu międzywojnia, z jej feudalnymi relacjami i kulturą patriarchatu. Stworzyła również silne, sugestywne postacie kobiece, z których najważniejszą okazuje się Emilia, córka Grethe. Dziewczyna czyta Ogniem i mieczem (woli Bohuna od Skrzetuskiego), zmaga się z przemocowym dziadkiem alkoholikiem, opiekuje się bratem, odczuwa ogromną pustkę po zmarłej matce, nie chce grać na skrzypcach i wiedzie egzystencję typową dla innych wiejskich dziewczyn. Tylko Krzemienna jest akurat (nie)zwykła. Coś skrzypi w domu, ktoś podchodzi nocą pod okna, z cmentarza dobiegają głosy, a wiatr mówi do mieszkańców. Niepokój i groza towarzyszą czytelnikowi, ale w mniejszym stopniu bohaterom – oni nauczyli się współistnieć z duchami bliskich i ze słowiańskimi demonami. Emilia widuje zmarłą babkę i uważa to za coś zupełnie normalnego. Świat żywych oraz świat umarłych nieustannie się przenikają.
Druga część Pośwista, której akcja rozgrywa się współcześnie i przedstawia losy Marianny, nie jest tak udana literacko jak część pierwsza. O ile wcześniejsza opowieść była porywająca, o tyle fabuła dotycząca dziedziczenia traumy przez wnuczkę Emilii nie wydaje się już tak atrakcyjna czytelniczo. Pomimo że pisarka porusza arcyważne wątki – lęku, wyobcowania, samotności, konstruowania oraz poszukiwania tożsamości. Zdecydowanie w motywach teraźniejszych Hankus wytraca impet twórczy. Zbyt mocno ta część powieści została nagięta do współczesnych tendencji rozwojowych epiki, szczególnie tych dotyczących konstruowania tożsamości. Korzystnie wypada natomiast zabieg polegający na wprowadzeniu do drugiej części utworu niektórych postaci (Agaty Rojowej) oraz istot mitologicznych (kłobuka) z części pierwszej. W ten sposób podkreślona zostaje spoistość obu historii, nie tylko poprzez Mariannę i jej próby ujarzmienia zarówno demonów z przeszłości, jak i tych nawiedzających stolicę. Na uwagę zasługuje również subtelnie poprowdzony wątek relacji miłosnej bohaterki z podobnym jak ona, zagubionym Robertem. Ta dynamika akcji nie równa się jednak tej, która miała miejsce w Krzemiennej.
Poświst to powieść wielowarstwowa i wielowymiarowa, otwierająca przed czytelnikami różne perspektywy interpretacyjne. Tematyka rozpięta jest od wiejskiej egzystencji, przez dziedziczenie traumy, po życie obok demonów (ludzkich oraz nieludzkich). Hankus napisała książkę o przemyślanej, dopracowanej kompozycji, w której pojawiają się barwni bohaterowie o wyrazistych charakterach, niejednoznacznych tożsamościach i zadziwiających biografiach (na pewno w pierwszej części). Wszystko to powoduje, że Poświst jest lekturą nie do przeoczenia (nawet jeżeli druga część już tak nie intryguje).